sobota, 13 września 2014

Czy warto inwestować w droższe lakiery?


Tak jak obiecałam zamieszczam post. Długo myślałam co powinno być tematyką pierwszego posta. Wybór padł na lakiery.
Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że określenie "drogi" może być kwestią sporną. Dla jednej osoby lakier za 15 zł, będzie już sporym wydatkiem, a dla innych nie będzie problemem wydanie 100 zł na lakier. Ja w tym poście będę odnosić się do (według mnie droższych) lakierów essie oraz tańszych od nich lakierów miss sporty, czy lakierów wibo. 
Produkty o których wspominam zostały zakupione przeze mnie.
Poniżej zamieszczam zdjęcie, gdzie po lewej na paznokcie nałożyłam lakier essie russian roulette, zaś po prawej stronie na paznokcie nałożyłam lakier miss sporty lasting colour, numer  150. Na lakier nie nakładałam żadnego top coat'u, a jako bazę użyłam odżywki z eveline.
Po lewej stronie na paznokciach essie, po prawej miss sporty


Postanowiłam, że najważniejsze  aspekty wypunktuję, aby przyjemniej się czytało:
  • Cena- różnica pomiędzy tańszymi, a droższymi lakierami może być nawet dziesięciokrotna. Wiadomo lepiej wydać 3zł niż 30zł;
  • Trwałość- osobiście jeszcze nie spotkałam lakieru z „tańszej półki”, który trwałością przebił by chociaż lakiery essie, także tu zdecydowany plus dla droższych lakierów;
  • Połysk- tu również zdecydowany plus dla droższych lakierów. Na lakier essie mogłabym nie nałożyć już żadnego top coat’u, gdyż sam z siebie daje piękny połysk na paznokciach, z tanimi lakierami niestety tak już nie jest;
  • Pojemność– lakiery essie mają pojemność 13.5 ml, pokazany na zdjęciu lakier z miss sporty ma pojemność 7 ml, lakier z wibo z serii Celebrity Nails ma pojemność 8,5 ml, jednak wciąż jest to mniej niż 13,5 mililitra;
  • Opakowanie- chociaż opakowanie, nie powinno mieć zbyt dużego wpływu na wybór lakieru, to jednak lepiej mieć w naszej kosmetyczce coś co oko cieszy. Tu już kwestia gustu, każdy woli co innego, ja osobiście wole lakiery essie, dlatego że wszystkie mają taki sam kształt;
  • Wydajność- w przypadku lakierów essie zawsze nakładam dwie warstwy lakieru, w przypadku tańszych lakierów jest to różnie, zdarza się, że wystarczyłaby jedna grubsza warstwa, czasem zdarza się, że trzy warstwy lakieru to i tak mało, jednak zazwyczaj są to dwie warstwy.

Lakier essie

Lakier miss sporty

Podsumowując
Dużo zależy od tego jaką mamy płytkę paznokcia. Na moich paznokciach tańsze lakiery niestety nie utrzymują się zbyt długo. Bez top coat’u lakiery z wibo odpryskują mi już tego samego dnia, lakiery z golden rose utrzymują się u mnie dwa dni, zaś lakiery essie nawet do czterech dni. Sprawy wyglądają inaczej gdy nałożę top coat, wtedy lakiery utrzymują się dłużej, jednak i tak wygrywa essie. Niestety nie każdy może pozwolić sobie na to, aby jednorazowo wydać 35 zł na lakier, jednak często możemy natrafić  na promocję 2 za 1, gdzie za dwa lakiery zapłacimy jedną cenę, wtedy cena za lakieru wynosi już 17,5 zł, gdy dodatkowo dołożymy prawie dwukrotnie większą pojemność, wtedy wydanie 35 zł nie wydaje się już być takie bezsensowne. Inaczej sprawa wygląda, gdy szukamy jakiegoś szalonego koloru, gdzie wiemy, że będzie to raczej lakier, który będziemy używać przykładowo tylko na wakacjach. Nad wyborem lakieru możemy również zastanowić się w przypadku, gdy lakier do paznokci zmywamy codziennie.
Kiedyś, gdy nie przykładałam zbyt dużej uwagi do swoich paznokci chętnie kupowałam tanie lakiery, im tańsze tym lepiej. Jednak gdy zaczęłam dbać o wygląd moich paznokci i zaczęło mieć dla mnie znaczenie, aby wyglądały nienagannie, chętniej sięgam po droższe lakiery.
Osobiście preferuję rozsądne rozwiązania i kupuje droższe lakiery na promocjach, które często możemy znaleźć w drogeriach.

A jakie jest Wasze zdanie? Preferujecie tańsze lakiery, czy wolicie zainwestować w lakiery?

2 komentarze:

  1. Paulina! Bardzo podoba mi się Twój blog, rzetelne recenzje i praktyczne porady. Teraz wiem jakie półki omijać przy robieniu zakupów :-). Jeśli chodzi o lakiery do paznokci to dopiero po wypróbowaniu różnego rodzaju marek zauważyłam różnicę. Jako, że z reguły robię wszystko w biegu to najczęściej wybieram te szybkoschnące (np. 60 sekund). Gratuluję bloga i trzymaj tak dalej! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madzia za tak miłe słowa :* Oczywiście też uwielbiam Twojego bloga, jest super :D Bardzo fajnie się Ciebie czyta, normalnie urodzona blogerka :)

      Usuń