Witajcie,
Nieubłaganie nadchodzi koniec miesiąca i zarazem
roku. Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam moje grudniowe nowości kosmetyczne.
Nie będzie ich dużo, co szczerze mówiąc mnie cieszy. Obecnie kupuję rzeczy
wtedy, kiedy poprzednie mi się kończą. Nie ukrywam, że chciałabym dojść już do
takiego momentu, gdzie przy większości będę miała swoich stałych ulubieńców.
Staram się też nie kupować na zapas, tylko dlatego, że coś jest w promocji. No
dobrze, to zaczynajmy.
Ziaja-maseczka
zielona oliwka
Kupiłam ją z dwóch powodów. Pierwszy to koniecznie
musiałam rozmienić pieniądze, drugi jest taki, że bardzo dużo osób ją polecało,
a cena była bardzo zachęcająca ( w sumie to już trzeci powód). Jak do tej pory
używałam jej tylko raz i nie mam jej nic do zarzucenia. Z tym, że ja nakładam
dosyć cienką warstwę. Nie lubię nakładać grubych warstw maseczek, których potem
się nie zmywa. Opakowanie w sumie starczy mi zapewne na 3 użycia, a w sklepie
Ziaji zapłaciłam za nią 1,23 zł.
Essence- Long lasting pomadka doust-Adorable Matt (14)
Tak jak wspominałam w tym poście(link) kupiłam ją,
dlatego że chciałam mieć pomadkę na święta. Wiedziałam, że ma być w ciemnym,
wyrazistym kolorze, najlepiej jak ja to określam, w kolorze dojrzałego wina i
niedroga. Na szczęście udało mi się taką znaleźć, w dodatku była matowa, więc
jak dla mnie bomba. Wzięłam i od tej pory, gdy tylko gdzieś wychodzę nakładam
ją na usta. Jest bardzo długotrwała i kosztowała mnie 9,90 zł.
Petite Fleur-Żel pod
prysznic (mleko i miód; trawa cytrynowa, lawenda)
W sumie znalazłam
je przez przypadek, a obok Balei (recenzja) są to najlepsze żele, z jakimi się
spotkałam. Nie przeszkadza mi, że w żelach są SLS-y, mojej skórze to zupełnie nie przeszkadza. W żelach szukam
przede wszystkim ładnego zapachu. Ze wszystkich trzech jak dla mnie najładniej
pachnie miód i mleko. Zapach przepiękny. Żel o zapachu trawy cytrynowej ma
bardzo fajną konsystencję, a mianowicie ma formę galaretki, ale nie takiej
całkowicie zgęstniałej. Inaczej mówiąc ma formę glutka. Dobrze się pienią,
dobrze myją, a ich cena jest śmiesznie niska- 3 zł za 500ml.
A co Wy kupiłyście w grudniu?
A co Wy kupiłyście w grudniu?
Ja zrealizowałam swoje pierwsze zamówienie z półproduktami :).Świetna szminka !
OdpowiedzUsuńWidziałam to zamówienie :) Super jest
Usuń