Witajcie,
Dzisiaj kolejna niedziela dla włosów. Tym razem w
roli głównej mamy maskę Kallos z keratyną. Maski dopiero próbuje, jednak jak do
tej pory naprawdę przypadła mi do gustu.
Początkowo na jakieś 9 godzin nałożyłam olej Amla.
Po tym czasie całe włosy umyłam szamponem Yves Rocher, tak na marginesie
pięknie zmywa oleje. Potem na jakieś 15-20 min nałożyłam maskę Kallos. Włosy
zostawiłam do samodzielnego wyschnięcia. We włosy już nic nie wcierałam, nie
aplikowałam wcierki, ani nie zabezpieczyłam końcówek, tak żeby sprawdzić jak
się zachowają. Na dole możecie zobaczyć wyniki. Tak jak poprzednio jedno
zdjęcie robione jest z lampą, drugie bez. Ja od siebie jeszcze dodam, że jestem
pod naprawdę dużym urokiem maski Kallos, bardzo fajnie wygładza i nawilża.
Zresztą co tu dużo gadać, sami zobaczcie zdjęcia. Ja wracam do nauki, a Wam
życzę miłego wieczoru. Wszyscy studenci łączmy się w sesyjnym bólu J
Pięknie się zachowały :D Ja jakoś tak nie mogę nic nie wetrzeć w końcówki ,mam już jakąś obsesję, że za chwilę się im coś stanie :D
OdpowiedzUsuńTeż praktycznie zawsze nakładam coś na włosy, ale tym razem spróbowałam bez. Końcówki się trochę wywijają, więc jednak potrzebują dociążenia
UsuńTeż używam kallosa keratin :) Piękne masz włoski :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŁadne masz włosy ;) Obecnie używam waniliowego Kallosa i też jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńDzięki! Kallos jest super :)
UsuńChciałam kupić keratynowy, ale niestety już nie było i wybrałam do koloru :) Mam nadzieję, że równie dobrze się spisze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny mojego bloga oraz pozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję i również pozdrawiam :) Mam nadzieję, że dobrze się u Ciebie sprawdzi ten inny Kallos.
UsuńWłoski ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŁadnie się prezentują :) Ja jeszcze mam 1 egzamin i koniec sesji :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara! :)
UsuńFajne, wyglądają b. naturalnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMasz bardzo ładne włosy, mają taki fajny złoty, ciepły odcień :) Wolę takie niż zimne blondy i platyny. ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, ale u mnie dużo zależy od światła i słońca. W lato jaśnieją, za to zimą, potrafią wyglądać bardzo brzydko. Taki pospolity mysi blond :)
UsuńŁadniutko wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPo kallosie i długim olejowaniu są wyjątkowo piękne i jedwabiste :)
OdpowiedzUsuńTak, najwyraźniej tego im trzeba :)
UsuńKallos keratynowy jest naprawdę super, moja ulubiona maska ze względu na działanie, cenę i wydajność :)
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
UsuńDokładnie cena i działania powalają, wydajność zresztą też :)
UsuńDziękuję!
Ładnie włosy wyglądają, też mam chętkę na tego Kallosa, ale najpierw zachomikowane swoje zapasy chce zużyć aby coś innego dokupić. Powodzenia na sesji!
OdpowiedzUsuńDzięki podwójnie :)
Usuń