sobota, 11 października 2014

No idź już sobie! Czyli kilka słów o tym, jak zmotywować się do wykończenia kosmetyków

Witajcie,
Tytuł jakże długi, ale i obiecujący J  Czy Wy też tak macie, że kupujecie jakiś kosmetyk, używacie go namiętnie i nagle to uczucie gaśnie? Później nie wiadomo kiedy kosmetyk chowamy co raz głębiej w kąt, a później dowiadujemy się o nim przy okazji świątecznych porządków. Oczywiście przeterminowany i do niczego się nie nadaje.
Niestety ja też tak mam i staram się z tym walczyć jak tylko mogę. Dziś chciałam pokazać Wam parę patentów jak to zmienić. Serdecznie zapraszam.
  • Stawianie kosmetyków w widocznym dla siebie miejscu.

Wiadomo, że kosmetyków najczęściej używamy przy lustrze, np. się malując. Ja w pokoju mam duże lustro, przy którym zawsze rano i wieczorem przygotowuję swoją skórę. Na komodzie koło lustra zawsze stawiam sobie kosmetyki, których będę akurat używać plus te które chce zużyć, bo np. jest już go bardzo mało, a wyrzucać szkoda.
Druga rzecz tyczy się kremu do rąk. Na mojej szafce nocnej zawsze mam krem do rąk, dzięki temu kładąc się, automatycznie po niego sięgam. Nasze dłonie na pewno nam podziękują.
Innym pomysłem jest, gdy dużo czasu spędzacie przy komputerze lub ogólnie przy biurku postawcie sobie na biurku krem do rąk, nie obejrzycie się, a krem sam się nałoży na Wasze dłonie.


  • Przygotujcie sobie listę.

Na kartce, ładnej lub brzydkiej, jak kto woli, wypiszcie sobie jakich kosmetyków, używacie do pielęgnacji dziennej lub wieczornej, a potem tylko sprawdzajcie, czy użyłyście wszystkich kosmetyków z listy.

  • Powkładajcie kosmetyki w strategiczne miejsca.

Najlepszym przykładem są chyba ochronne pomadki do ust. Często pomadki swoje wkładam do torebki czy płaszcza i odruchowo już po nie sięgam. Gdy tylko włożę rękę do kieszeni natrafiam na pomadkę i się nią smaruje.

  • Oddaj kosmetyk/sprzedaj.

Czasami jest tak, że nie trafimy z kolorem podkładu czy kolorem  szminki. To nic! Może akurat mamy koleżankę, która z chęcią przyjmie od nas drobny podarunek. Ja tak przynajmniej mam, gdy koleżanka oddaje mi lakiery, bo jej nie pasują lub się znudziły, cieszę się jak dziecko. A gdy nie mamy wokół nikogo takiego wystawmy kosmetyk na aukcje. Tym samym i pozbędziemy się kosmetyku i zarobimy.
  • Zużyjmy kosmetyk do czegoś innego.

Poruszam się nadal w kwestii kosmetyków niesprawdzonych, które nam nie służą lub mamy ich zwyczajnie dość. Dużo się słyszy o goleniu na odżywkę do włosów, lub mycie pędzli niesprawdzonym żelem do mycia twarzy.
To chyba wszystkie porady jakie ja znam. Dajcie koniecznie znać jakie są Wasze ulubione sposoby na szybsze pozbycie się niechcianych kosmetyków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz